#6 Poradnik Pierwszaka - studencki Savoir-vivre





Nasze długie wakacje dobiegają końca. Ostatnia połowa września to czas, w którym coraz częściej myślimy o nadchodzącym roku akademickim. Dopinamy ostatnie kwestie związane z mieszkaniem, szukamy nowych znajomych i poznajemy miejsca, w których warto spędzić czas wolny. W tym natłoku przygotowań nie możemy zapomnieć o dobrym pierwszym wrażeniu. Dziś pragniemy Ci dać dwie bardzo ważne wskazówki na to, by dobrze wypaść w pierwszych dniach w progach naszej uczelni.
1.     Szczery uśmiech to podstawa
W rozmowach ze starszymi studentami nie raz pojawia się stwierdzenie, że w Akademii Ignatianum czują się jak w domu. Dlaczego? Przede wszystkim za sprawą atmosfery, która panuje na uczelni. Każdego dnia spotykamy tam swoich znajomych, wykładowców lub inne osoby pracujące na rzecz placówki. Niezależnie od tego, czy osobiście znamy danego wykładowcę, to przechodząc obok niego warto z uśmiechem powiedzieć “dzień dobry” lub “szczęść Boże”. Ten gest trwa zaledwie kilka sekund, a może zapaść w pamięci na dłuższą chwilę.
Nie zapominajmy, że podobne gesty jak przepuszczanie w drzwiach czy drobna pomoc w przeniesieniu czegokolwiek dobrze świadczy o naszym wychowaniu i szacunku do drugiego człowieka. 
2.     Poprawne pisanie e-maili
Za pisanie e-maili w imieniu całej grupy jest odpowiedzialny starosta roku. To na nim spoczywa odpowiedzialność posiadania stałego kontaktu z wykładowcami. Na pierwszych zajęciach powinien zapytać o adres e-mail do danego profesora. Z biegiem czasu pojawią się sprawy, które trzeba będzie załatwić przez Internet np. prośba o wysłanie notatek z poprzedniego wykładu, ustalenie terminu egzaminu, czy podanie kolejności przedstawienia prezentacji na następnych zajęciach przez studentów. W pisaniu e-maili jest jedna złota zasada: e-mail rozpoczynamy od zwrotu do adresata. Formułujemy go w zależności od stopnia naukowego wykładowcy:
"Szanowna Pani Magister, Szanowna Pani Doktor, Szanowny Panie Profesorze".
Zasada ulega drobnej zmianie, jeśli naszym wykładowcą jest ksiądz. Wtedy rozpoczynamy e-mail od zwrotu:
"Szanowny Księże Doktorze, Szanowny Księże Profesorze" lub po prostu "Szczęść Boże".
Po tym zwrocie nie stawiamy wykrzyknika, a przecinek. Nie rozpoczynamy e-maili od “Witam”, “Dzień dobry”, czy “Tu starosta pierwszego roku”.
Następnie przechodzimy do głównej części listu. Tam pamiętaj o zwrotach grzecznościowych, unikaj języka potocznego, a na koniec koniecznie sprawdź, czy nie pojawiły się literówki lub błędy ortograficzne. 
Skoro rozpoczynaliśmy e-mail oficjalnie, to też powinniśmy go tak zakończyć. Żadne "Do widzenia”, “Spokojnej nocy”, czy “Do zobaczenia na zajęciach” nie wchodzą w grę. Najbezpieczniej napisać “Z poważaniem” lub “Z wyrazami szacunku”, a pod spodem podpisać się swoim pełnym imieniem i nazwiskiem. Zwrot “Z pozdrowieniami” jest bardzo miły, jednak nie każdy wykładowca chce spoufalać się ze studentami, dlatego warto zachować oficjalny ton. 
Te dwie kwestie mogą wydawać Ci się oczywiste, a dostosowanie do nich wręcz naturalne. Niestety, z obserwacji, a nawet swojego doświadczenia, mogę powiedzieć, że pamiętanie o nich wymaga wyuczenia się pewnych schematów. W każdym razie, Pierwszaki, nie bójcie się rozpocząć przygody z Ignatianum. Czas spędzony na uczelni nigdy nie jest czasem straconym! Do zobaczenia już wkrótce :)


Monika Chrzanowska

Komentarze

  1. Pierwsze zajęcia, pierwsze miesiące na uczelni sama bardzo mile wspominam. Szybko udało mi się zaklimatyzować i nauka też nie sprawiała mi kłopotów. Tylko kwestia trafienia na dobrą uczelnię jest ważna, zobaczcie jakie kierunki mają w Warszawie na https://wseiz.pl/ . To bardzo dobra uczelnia techniczno-artystyczna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bądź liderem dla samego siebie! Podsumowanie wspólnego czytania książki pt. „Heroiczne przywództwo"

Bezstronność i neutralność - fundamenty zaufania do mediatora